Gilligan's Gold na Steam

https://store.steampowered.com/app/2014750/Gilligans_Gold/


14 czerwca 2022 roku na platformie Steam miała miejsce (re)premiera gry "Gilligan's Gold". Ale się zdziwiłem kiedy zobaczyłem ten tytuł. Bowiem grałem za dzieciaka w "Gilligan's Gold" na swoim Commodore 64 i nawet lubiłem tę grę, pomimo jej toporności. 

Wydawcą tej gry jest firma Pixel Games UK, która od jakiegoś czasu sprowadza ośmiobitowe klasyki na Steama, między innymi przygody "Hungry Horace" ze Spectruma, czy dwie części "California Games" i "Impossible Mission" od Epyxa. Wersja steamowa opiera się na wersji stworzonej na Amstrad CPC i wydanej przez firmę Ocean Software w 1984 roku. Oryginalnymi twórcami gry byli: Ronald Rhodes, Keith Burkhill i 
Frederick David Thorpe. Gra ta została wydana na ZX Spectrum, Amstrad CPC i Commodore 64. 


"Gilligan's Gold" to po prostu klon gry "Bagman" stworzonej przez francuskie studio Valadon Automation na automaty arcade w 1982 roku. Ale ja o tym w latach 90 nie wiedziałem, bo niby skąd. W grze po prostu musimy wywlec z wnętrza kopalni worki ze złotem do taczki, która stoi na powierzchni ziemi. Jak to zrobimy, przechodzimy level. Gra jest podzielona na 3 ekrany w poziomie, przez które możemy swobodnie przechodzić. Musimy uważać na goniących nas dwóch strażników, na upadek z wysokości, czy na jeżdżące wózki w tunelach kopalni. Strażników możemy na chwilę unieszkodliwić spuszczając na nich worki ze złotem, czy też uderzając kilofem. Gra jest niespecjalnie trudna i jej przejście nie stanowi większego problemu. Gra ma niestety tylko 1 level i po jego przejściu ona się zapętla.


Niestety gra nie jest wolna od drobnych błędów. Największym problemem jest inteligencja (a raczej głupota) strażników. Bo jeśli zrespią się w złym (a raczej dobrym) miejscu, to nie będą nam przeszkadzać w ukończeniu levelu.  Raz przy ukończeniu poziomu pozostały artefakty w postaci sprite'ów z poprzedniej rozgrywki (taczka i strażnik). Dopiero one zniknęły po opuszczeniu ekranu i powrocie. Raz miałem przypadek, że szedłem już z ostatnim workiem do taczki i byłem bliski przejścia poziomu, ale strażnik mnie złapał. Po zrespieniu się z kolejnym życiem... ten worek złota zniknął. I nie mogłem ukończyć levelu. A byłem bliski przejścia bez straty życia. I tak sobie łaziłem w tę i we w tę i nabijałem sobie punkciki. 


Ogólnie gierka fajna, fajny port, tylko trochę zabugowany. Jakby poprawili te kilka błędów, podnieśli AI strażników (chociaż może nie, niech zostaną głupkami), to będzie OK. 

Niestety gra ma ogromne wymagania systemowe. Komputer z 40 MB pamięci RAM i około 80 MB na dysku twardym. ;) 


Popularne posty z tego bloga

Przeczytane: „451° Fahrenheita” - Ray Bradbury (1953, 2018) - Wydawnictwo Mag

Cursed Tomb (2023) [Commodore 64] - Protovision

Lester (2023) gra Commodore 64 - Knifegrinder