Robot Jet Action (2022) - nowa gra na Commodore 64


21 stycznia 2022 roku, prawie po dwóch latach produkcji, ukazała się na Commodore 64 gra zatytułowana "Robot Jet Action". Pomysłodawcą, projektantem, programistą i grafikiem w tej grze jest Tomasz "Carrion" Mielnik, właścieciel portalu C64Portal.pl i autor chociażby konwersji gry "Miecze Waldgira 2" na Commodore 64, czy też planszy tytułowej do gry "The Last Squadron" autorstwa Shantiego77 i wydanej na małe Atari. Natomiast za muzykę i efekty dźwiękowe w grze odpowiada Kamil "Jammer" Wolnikowski. 

Gra ta ukazała się zarówno w wersji cyfrowej, jak i fizycznej. Grę można pobrać za darmo w serwisie Itch.io na profilu Carriona. 

https://carrion64.itch.io/robot-jet-action

Istnieje też opcjonalna możliwość zapłacenia za tę grę 5 dolarów i docenienie pracy Carriona, co też uczyniłem. Myślę, że cena zapłacona za tę grę nie jest wygórowana i wyniosła nieco mniej niż najgorsza 0,5 litrowa flaszka wódki (około 21 złotych). Ponadto gra ta ukazała się w limitowanym nakładzie, liczącym 100 oryginalnych kaset magnetofonowych na Commodore 64. Można powiedzieć, że jest to nakład kolekcjonerski. Kasety te mają być dołączone jako "prezent" do jednego z progów wsparcia w serwisie *Wspieram to* przy zbiórce na polskie wydanie książki "Historia Commodore 64 piksel po pikselu" autorstwa Chrisa Wilkinsa. 

https://wspieram.to/c64

Ja do tej pory czekam na mój egzemplarz z poprzedniej zbiórki dotyczący Amigi, choć zapłaciłem około pół roku temu. Książka pierwotnie miała trafić w październiku, a wiem że niektórzy już zaczęli dostawać te książki w styczniu. Chyba się nie doczekam swojego egzemplarza i zamówiłem sobie na Allegro na stronie wydawcy drugi egzemplarz. Mam nadzieję, że z książką o Commodore 64 nie przygrają tak w wuja. Nieważne. 

Ponadto gra ta jeszcze w tym roku ma się ukazać na kartridżu, a jej wydawcą ma być brytyjska firma Bitmap Soft specjalizująca się w wydawaniu nowych gier na Commodore 64. Od razu wersja na kartridżu ma być wersją Deluxe, zawierającą dwa całkiem nowe światy, które mają zastąpić dwa występujące w wersji darmowej. Jeszcze nie wiadomo które wylecą. 

Gra ta została napisana w całkiem nowym języku programowania Kick C, a jej kod źródłowy ma być udostępniony za darmo na serwisie CSDB niedługo po premierze gry. 

Fabuła gry przedstawia się następująco, że spokojne życie w krainie gier Retro zostało zakłócone przez roboty, które przybyły (najprawdopodobniej) z kosmosu i chcą wykraść wszystkie klejnoty z gier Retro (gwiazdki, monety, diamenty i tym podobne). Naprzeciw złym najeźdźcom staje mały robocik wyposażony w plecak odrzutowy. 

Gra ta jest połączeniem hardkorowej jednoekranowej komnatówki (na wzór "Henry's House", "Manic Miner", czy też "Mouse Trap"), gry platformowej, zręcznościówki i gry logicznej. Na pewno fani gier typu "Henry's House" będą ukontentowani. Reszta graczy niekoniecznie. 

Grę rozpoczyna bardzo fajne intro przypominające nieco klasyczne japońskie bajki anime, po czym widzimy planszę tytułową z głównym bohaterem gry. 


Kiedy przyciśniemy spację bądź przycisk fire na joysticku (gra działa w porcie 2), to przechodzimy do kolejnej tytułowej planszy, z której poziomu już możemy rozpocząć grę. Jak chwilkę poczekamy, to wyświetli nam się punktowe Hall of Fame zajmujące tylko 3 sloty. Gdy przyciśniemy przycisk fire na joysticku, przechodzimy do pola wyboru świata gry. 

Gra oferuje pięć zróżnicowanych światów, a raczej planet. 

1. Monsterland Planet
2. Rick's Planet 
3. Classic's Planet
4. Bubble Planet
5. Flashback Planet

Rick's Planet swoim wyglądem nawiązuje do drugiej planszy (Egipt) w grze "Rick Dangerous", natomiast Bubble Planet nawiązuje oczywiście do gry "Bubble Bobble". Na przykład Classic's Planet nawiązuje do komnatówek rodem z ZX Spectrum jak na przykład "Manic Miner" lub "Dynamite Dan". 


Sterowanie w grze jest ograniczone tylko do dwóch kierunków: w prawo i lewo. Wychylenie joysticka w górę i w dół nie daje nic. Ponadto przyciskiem fire możemy uruchomić napęd odrzutowy w naszym plecaku, dzięki czemu możemy latać, ale... 


Wytrzymałość jetpacka nie jest nieograniczona i kiedy plecak nam się przegrzeje, niestety spadniemy w dół. Plecaka możemy używać poprzez ciągłe naciskanie przycisku fire, bądź też małymi skokami. Po prawej stronie ekranu mamy taki pionowy pasek monitorujący poziom zużycia energii jetpacka. Kiedy pasek dojdzie do góry, to tracimy paliwo w plecaku i musimy poczekać, aż pasek spadnie na dół. Jak już tu jesteśmy, to powyżej tego paska mamy coś w rodzaju HUD-u gry. Na samej górze mamy fanty do pozbierania z danej planszy, poniżej serduszko i cyfra obok oznacza liczbę żyć. Z tego co pamiętam, to zaczynamy z 4 życiami (licząc od 3 do 0). Poniżej mamy liczbę zdobytych punktów. Nie jest to gra, która pozwala zdobywać dziesiątki tysięcy punktów, o nie. Tutaj wyzwaniem będzie zdobycie 500 punktów. 


Sama rozgrywka niewiele się różni od gier typu "Henry's House", "Manic Miner", czy też "Mouse Trap". Musimy zebrać odpowiednią ilość fantów, by się otworzyło wyjście i udać się do niego. Na szczęście nie jest wymagane zebranie wszystkich fantów, by otwarło się przejście do następnej planszy. Za zebranie wszystkich fantów (co nie jest łatwe) gra nas nagradza ogromnym napisem PERFECT, po czym wszyscy przeciwnicy znikają z planszy. O właśnie przeciwnicy. Głównie są to różnokształtne roboty poruszające się po różnych trajektoriach i nie możemy ich dotknąć, gdyż przy zetknięciu z nimi tracimy życie. A utrata życia w tej grze jest bolesna, gdyż gra ta działa jak rogue like i wszystko trzeba zaczynać od nowa. Ponadto w grze występują zabójcze gwiazdki, albo kolce wystające ze ścian, które też są dla nas zabójcze. Po prostu w tej grze musimy uczyć się na pamięć. Na początku nie wiemy jakich elementów możemy dotknąć, a których nie. Na szczęście w grze nie ma ograniczenia czasowego na przejście danej planszy. 

Naprawdę gierka jest cholernie trudna i przejście jej na jednym "kredycie" będzie nie lada wyzwaniem. Z tego co przeczytałem, gra oferuje 35 etapów (co wychodzi po 7 plansz na każdą planetę). Podobno w ostatniej planszy każdego świata będzie czekać nas walka z bossem. Czyżby nowe 8bitowe Dark Souls? 😂

Z tego co się dowiedziałem, to gra ta powinna działać na oryginalnym Commodore 64 wraz z dołączoną nowoczesną stacją dysków (na przykład SD2IEC na karty pamięci microSD, którą posiadam) odczytująca cyfrowe pliki. Gra ta powinna działać bez problemów też na konsolach TheC64 Mini i Maxi. Niestety nie próbowałem jej uruchomić ani na oryginalnym Commodore 64, ani na The C64 Maxi, ze względu na brak czasu. Ale uruchomiłem ją na emulatorze CCS64 wersja 3.92, skąd też nagrywałem gameplay z tej gry. 

Jeśli chodzi o oprawę audiowizualną, to gra przedstawia się przepięknie. Gierka ma high-resową grafikę dzięki czemu wygląda tak jakby to była produkcja na maszynę 16bitową. Muzyka w grze także jest świetna i zmienia się ona wraz z rozwojem sytuacji na ekranie. 

Sama gierka pomimo wysokiego poziomu trudności daje sporo satysfakcji i nie denerwuje (przypominam, że jestem strasznym nerwusem). Na pewno będę miał ją na uwadze podczas wybierania najlepszych gier za rok 2022, o ile dożyję. 

***

https://carrion64.itch.io/robot-jet-action
https://c64portal.pl/robotjetaction/

Popularne posty z tego bloga

Przeczytane: „451° Fahrenheita” - Ray Bradbury (1953, 2018) - Wydawnictwo Mag

Cursed Tomb (2023) [Commodore 64] - Protovision

Lester (2023) gra Commodore 64 - Knifegrinder