Sonic The Hedgehog na... Commodore 64

Proszę Państwa, Piekło zamarzło. Dzisiaj, w niedzielę 19 grudnia 2021 roku (kiedy to zaczynam pisać, mamy jeszcze niedzielę) miała miejsce premiera gry... "Sonic The Hedgehog" na... ośmiobitowy komputer Commodore 64. O zbliżającej się premierze tej gry stało się głośno mniej więcej tydzień temu, kiedy o powstawaniu tej gry gruchnęła wiadomość na takich serwisach internetowych jak: Indie Retro News czy c64games.net. 

Jeża Sonica raczej chyba nie trzeba przedstawiać fanom gier komputerowych. 30 lat temu, w 1991 roku gra "Sonic The Hedgehog" ukazała się na szesnastobitowe konsole Sega Genesis/Megadrive i z miejsca stała się hitem, a sam Jeż Sonic stał się maskotką Segi, niczym Mario dla Nintendo. A obie firmy ostro ze sobą rywalizowały na początku lat 90 XX wieku. 

Głównym programistą gry był człowiek ukrywający się pod nickiem Mr. SID należący do grupy krakerskiej HVSC Group (High Voltage SID Collection) oraz Megadesigns Incorporated. Kompozytorem muzyki jest człowiek ukrywający się pod nickiem Encore należący do grup Kollektivet i Undone. Autorem grafiki jest człowiek ukrywający się pod nickiem Veto, który należy do takich grup jak: Oxyron, PriorArt i Tristar & Red Sector Inc.  Ponadto Encore i Veto byli jednymi z testerów gry. 

Jak zobaczyłem pierwsze screeny z gry, to mi opadła szczęka. Nie wierzyłem w to, że ta gra wychodzi na... Commodore 64. Mówimy tu o komputerze, który swoją premierę miał w 1982 roku. Okazało się, że aby odpalić ten program, wymagane jest rozszerzenie pamięci REU (RAM Expansion Unit - to był taki kartridż, który wyszedł w 1986 roku) z przynajmniej 256 kB pamięci RAM. Niestety posiadacze "gołych" Commodorków z 64 kB pamięci RAM obejdą się smakiem, między innymi ja. 

Ale gra odpalona na takich emulatorach jak Vice czy Denise powinna wystartować. Próbowałem ją odpalić na Vice, ale po wybraniu w opcjach REU i rozszerzenia pamięci do 256 i 512 kB, tego nie wykrywa. Natomiast Denise odpala grę bez problemu, tylko trzeba czekać wieki, aż się gra załaduje. Ale niestety Denise nie za bardzo lubi się z programem Mirillis Action i trzeba było nagrywać innym programem.

Czytałem też na Facebooku na grupce zrzeszającej Commodorowców, że grę powinien odpalić... TheC64 Maxi. Nawet widziałem zdjęcia. Tylko trzeba mieć zaktualizowany firmware do ostatniej wersji 1.5.2. i trzeba ściągnąć z linku poniżej wersję z rozszerzeniem d81 i dopisać do nazwy pliku _R5. Z tego co widziałem, to plik z rozszerzeniem d81 miał już w nazwie podkreślnik i R5. Aż z ciekawości wyjmę z pudełka The C64 Maxi i sobie sprawdzę czy gra rzeczywiście działa. Powinienem mieć aktualną wersję firmware'u. Podejrzewam, że TheC64 Mini także powinien sobie poradzić z uruchomieniem tej gry. 

Gierkę można sciagnąć z serwisu CSDB
https://csdb.dk/release/?id=212190



Jak na możliwości Commodore 64 to ta gra wygląda swietnie. Piękne kolorowe sprite'y, piękne elementy tła. Gdyby mi ktoś pokazał tę grę w latach 90, w życiu bym nie powiedział, że to Commodore 64. Ponadto w tle nam przygrywa bardzo dobrze znany motyw muzyczny z Sonica z wersji na Sega Genesis/Megadrive.

Nie powiem, gierka jest trudna i wymagająca. Mnie się udało przejść do 4 planszy, tuż po pierwszej walce z Bossem (to chyba był Doktor Eggman) na latającym spodku. Wystarczyło mu skoczyć chyba 6 razy na łeb i nara. Wybaczcie moją ignorancję, ale nie znam uniwersum Sonica i nie wiem kim był ten boss.

Posiłkowałem się także tymi stronami :
https://c64games.net/2021/12/19/sonic-the-hedgehog-megjelent/

http://www.indieretronews.com/2021/12/sonic-hedgehog-c64c128-is-due-for.html?m=1

Niezwykle piękne zdjęcia są mojego autorstwa.

Mały update:

Sonic działa bez problemu na TheC64 Maxi (podejrzewam, że na Mini także, ale już nie chce mi się go zdejmować z szafy).


Popularne posty z tego bloga

Przeczytane: „451° Fahrenheita” - Ray Bradbury (1953, 2018) - Wydawnictwo Mag

Cursed Tomb (2023) [Commodore 64] - Protovision

Lester (2023) gra Commodore 64 - Knifegrinder