Obejrzane: „Dom dobry" (2025) - reż. Wojciech Smarzowski
Uwaga! Film jest drastyczny i brutalny. Nie zalecam go oglądać osobom młodszym i o słabszych nerwach! W sobotę 15 listopada 2025 roku wybrałem się do kina na najnowszy film Wojciecha Smarzowskiego „Dom dobry", chociaż rok temu na pierwszych teaserach był reklamowany jako „Dom dobry, sen zły". Jak pewnie wiecie, jestem miłośnikiem filmów Wojciecha Smarzowskiego i oglądałem wszystkie jego filmy, łącznie z „Małżowiną" z 1998 roku i „Kuracją" z roku 2000, które są traktowane jako spektakle Teatru Telewizji a nie jako pełnoprawne filmy pełnometrażowe. Praktycznie byłem na wszystkich filmach Wojciecha Smarzowskiego w kinie, oprócz pierwszego „Wesela" z roku 2004 i „Domu złego" z roku 2009 oraz na ostatnim „Weselu" z roku 2021, ale to z przyczyn... sanitarnych... można powiedzieć. Po co prostu bałem się pewnej choroby W kinie nie bywałem od końcówki lutego 2020 roku, kiedy obejrzałem trzecią część „Psów" Władysława Pasikowskiego (i najprawdo...