Diablo 2 Resurrected


Niewątpliwie Diablo 2 Resurrected było jedną z najbardziej oczekiwanych przeze mnie z gier w nadchodzącym 2021 roku, choć jeszcze na początku roku kiedy pisałem podsumowanie najlepszych gier roku 2020, nie wiedziałem czy gra ta się ukaże w roku 2021. O planach wskrzeszenia Diablo 2 słyszałem gdzieś pod koniec 2020 roku i byłem do tego projektu sceptycznie nastawiony, zwłaszcza po wtopie jaką Blizzard zanotował po nieudanym remasterze "Warcraft 3: Reforged" z początku 2020 roku, który był bombardowany negatywnymi recenzjami na Metacritic. O obecnej sytuacji Blizzarda nie chcę już nawet wspominać, bo reputacja tej firmy od wielu lat jest już nadszarpnięta, a ostatnie doniesienia już pogrążają tę firmę, a raczej Activision - Blizzard. Niektórzy ludzie nawet zaczęli bojkotować gry Activision-Blizzard. Może ja też zacznę bojkotować gry Activision z lat 80 na komputery ośmiobitowe takie jak River Raid czy Keystone Kapers. Ale z drugiej strony jarałem się jak ten napis tytułowy. Liczyłem, że może Blizzard tego nie spieprzy i pójdzie śladem Petroglyph Games (dawne BioWare) i zrobią remastery jak "Command & Conquer" i sequela "Command and Conquer : Red Alerta" w jednym pakiecie z czerwca 2020 roku. 

Do Diablo 2 mam ogromny sentyment, ponieważ gra ta na przemian z pierwszym Gothikiem zabrała mi spory kawał życia w 2002 roku. To był okres mistrzostw świata w Korei i Japonii, a ja chodziłem wtedy do 4 klasy technikum. Gdyby nie te cholerne gry komputerowe, to pewnie byłbym kujonem, a tak to zawsze trochę brakowało do czerwonego paska, a najniższą średnia jaką miałem było 4,2 w 7 klasie podstawówki, ale to był wypadek przy pracy. Raz tylko miałem czerwony pasek, w 5 klasie podstawówki, a w szóstej niewiele mi brakło. Wszystko przez te cholerne gry komputerowe. Przez to piekielne Commodore 64, Pegasusa i pierwszy PC, na którym ciupalem w to cholerne Diablo 2. Przepraszam zagalopowałem się.

Może zanim przejdziemy do recenzji weźmy lekcję historii. Oryginalne Diablo 2 miało premierę 29 czerwca 2000 roku i było kontynuacją gry Diablo z 1996 roku. Producentem gry był Blizzard North, a wydawcą był Blizzard Entertainment. Natomiast polską dystrybucją gry zajął się CD Projekt. Niecały rok później, 27 czerwca 2001 roku został wydany dodatek Lord of Destruction dodający dwie klasy bohaterów Zabójczynie i Druida, oraz nowy akt do rozgrywki. Diablo 2 jest grą RPG z widokiem izometrycznym widzianym z góry. W grze zabijamy niezliczone hordy wrogów, stąd też tego typu gry nazwano (hack and slash) rąbać i ciąć. Wcześniej nie używano tego zwrotu lecz gry diablopodobne, ale później przyjęła się na te gry nazwa hack and slash. 


Swoją Premierę odnowione Diablo 2 z podtytułem Wskrzeszony czyli Resurrected miało w czwartek 23 września 2021 o godzinie 17:00 czasu polskiego. Gra ukazała się na PC, ale także na konsole Sony i Microsoftu zarówno poprzedniej i obecnej generacji, ale także na Nintendo Switch, na którym gra podobno bardzo dobrze działa. Około miesiąc wcześniej, w drugiej połowie sierpnia 2021 roku Blizzard udostępnił dwie sesje beta tej gry. Pierwsza zamknięta beta była przeznaczona dla tych, którzy zamówili grę w preorderze, natomiast druga beta była otwarta dla wszystkich. Jak pewnie wiecie, ja grałem w betę na PS4 zarówno w tą zamkniętą i otwartą, bo zamówiłem sobie preorder i ogólnie byłem zadowolony. Nie sądziłem, że ogarnięcie sterowania w tej grze na padzie od PS4 będzie takie łatwe i przyjemne. Ja wychowałem się grając w tę grę głównie na myszce z małą pomocą klawiatury i nie sądziłem, że kiedykolwiek przesiądę się na pada... Dopóki w maju 2015 roku nie kupiłem PS4. Podobno były jakieś problemy przy starcie gry na PC, ale ja żadnych nie odnotowałem. Podobno wywalało graczy przy próbie zalogowania, czy też niektórzy tracili kilkugodzinne postępy w grze, czy też całe postaci. Na szczęście ten problem mnie nie SPOTKAŁ. Miałem jedynie komunikat, że nie logowałem się na Battle net od ponad 30 dni, bo po co. Jedyne problemy jakie miałem z tą grą, to dwa crashe podczas bety na PS4. Jeden przed wybraniem postaci, a drugi przed przejściem do aktu 2 podczas ekranu ładowania. A tak to beta bardzo dobrze działała, choć od czasu do czasu miałem spadki FPS-ów. 


Nad nowym portem Diablo 2 pracowało studio Vicarious Visions, czyli ci którzy zrobili remastera trylogii Crash Bandicoot N'Sane Trilogy najpierw na PS4, którą później przeniesiono na PC Steama (nie wiem czy też nie pojawiła się na Xboxa One), ale także remaster Tony Hawks Pro Skater 1 i 2 z 2020 roku. Vicarious Visions zrobili kawał dobrej roboty zmieniając wygląd gry i przystosowując ją do dzisiejszych standardów. Podobno jest to stare Diablo 2, na które nałożono nową grafikę i przystosowano rozdzielczość ekranu do dzisiejszych standardów. Vicarious Visions wykonali kawał świetnej roboty robiąc od podstaw tekstury wszystkiego, począwszy od terenu, krzaczków, drzewek, postaci, potworów, a kończywszy na teksturach ścian czy pozostałych elementów podziemi. Przy okazji praktycznie nie zmieniając mechaniki i interfejsu gry pozostawiając praktycznie wszystko po staremu. Jedyną innowacją jaką zauważyłem, to jest automatyczne zbieranie złota przez naszą postać, kiedy w oryginalnym Diablo 2 musieliśmy to robić ręcznie. Jeśli chodzi o warstwę dźwiękową to praktycznie jest ona niezmieniona względem oryginału. Z tego co pamiętam, to Rysław w jednym z Grysławów albo to na lajwie z bety mówił, że około 90% dialogów pozostawiono z oryginalnego Diablo 2. Część dialogów, głównie w Cut scenkach trzeba było nagrać od nowa, a też trzeba przyznać, że część aktorów, którzy brali udział przy nagrywaniu dubbingu już nie żyje, chociażby nieodżałowany Andrzej Gawroński wcielający się w Deckarda Kaine'a, który zmarł 4 września 2020 roku, rok przed moim ojcem. Z tego co mi wiadomo, to tylko poddano dźwięki nowemu masteringowi Ponadto przyciskając przycisk G, możemy błyskawicznie przeskakiwać pomiędzy grafiką z nowej wersji, a wersji oryginalnej sprzed 20 laty. Podobnie jak to było w przypadku emastetu Command & Conquer i Red Alerta, gdzie się przełączało grafikę wciskając spację. Jakież było moje zdziwienie jak zobaczyłem jak wyglądało oryginalne Diablo 2, aż mnie odrzuciło. Mnie się wydaje, że ta gra wyglądała ładniej i tak ją zapamiętałem jak dzisiejsze Resurrected. Ale trzeba przyznać, że w chwili premiery oryginalne Diablo 2 było nieco przestarzałe, gdyż działało w rozdzielczości 640x480p, a wtedy już wychodziły gry, które obsługiwały 1000 coś tam na 780p. Dopiero przy okazji wydania dodatku Lord of Destruction zwiększono rozdziałje Diablo 2 do 800x600. A ja właśnie miałem Diablo 2 z dodatkiem Lord of Destruction i grałem w rozdziałce 800x600 i wydaje mi się, że ta gra wyglądała trochę lepiej. Ale być może to efekt Mandeli. Niestety też nie ustrzezono się przed błędami oryginału i na przykład nagminnie jest gubienie się naszej towarzyszki podróży w pierwszym akcie, co częste było w oryginale. Mogliby to poprawić. Z nowości dodano grę online przez sieć, ale ja z tego nie korzystam. W Diablo 2 gram offline, czyli w grze bardziej prywatnej. 


Jak dla mnie Diablo 2 Resurrected to niemal idealny remaster i powrót do czasów młodości, kiedy byłem o połowę lat młodszy niż obecnie jestem. Zapewne remaster nie jest skierowany dla wszystkich odbiorców. A raczej dla takich starych pryków jak ja, którzy w młodości młócili w tę grę bez opamiętania i teraz chcieliby powrócić po tych około 20 latach i poczuć się jak wtedy. Myślę, że młodsi gracze, którzy mają tyle lat co ta gra, albo ciut młodsi, ewentualnie kilka lat starsi od Diablo 2 i którzy w tamtych czasach nie grali w Diablo 2 i nie czują do tej gry sentymentu, mogą się tą grą zawieźć i się nią znudzić. Po prostu Diablo 2 może im się wydawać słabe, zwłaszcza z takimi mechanikami gry, które już w 2002 roku były wkurzające. Myślę, że Ci, którzy namiętnie nakurwiali w Diablo 2 w latach 2000-2002 na pewno będą czuli się jak w domu. Cieszę się, że Blizzard nie poszedł w kierunku remasteru Warcraft 3 Reforged i nie udziwniali nic w tej grze. Jak dla mnie ocena 10/10. 

Popularne posty z tego bloga

Obejrzane: Fallout - Sezon 1 (2024) - Kilter Films, Big Indie Pictures, Bethesda Game Studios, Amazon MGM Studios

Przeczytane: „451° Fahrenheita” - Ray Bradbury (1953, 2018) - Wydawnictwo Mag

Przeczytane: Stanisław Lem - Szpital przemienienia (1955) - Wydawnictwo Cyfrant